Strona główna | Kontakt
Poprzedni
Następny
Aktualności
INKUBATOR: rozwój w warunkach kontrolowanych cz.II: Mam pomysł - Mam spółdzielnię.
2012-08-13
Już od niemal dwóch tygodni znamy wyniki rekrutacji do drugiego etapu projektu Wielkopolskie Centrum Ekonomii Solidarności. Najwyższy czas przyjrzeć się zwycięskim inicjatywom.
 
Pół czarnej - Kawiarnia przyjazna dla seniorów. Klubokawiarnia Półczarnej, w zamyśle jej twórców, ma być miejscem wyjątkowym na poznańskiej mapie kulturalnej. Położona na Jeżycach ma ambicje przyciągnięcia seniorów nie tylko z samej dzielnicy, ale również z całego miasta. Skąd ten pomysł? Z codziennej obserwacji - w mieście coraz więcej jest osób starszych, które mają dużo wolnego czasu, ale nie bardzo mają gdzie go spędzić. Półczarnej ma być właśnie miejscem dla nich. Przedwojenny klimat kawiarni pomoże im się przenieść w czasie, da szansę na chwilę zadumy i refleksji. I chociaż klubokawiarnia chce być miejscem przede wszystkim dla seniorów, to na legendarne pół czarnej spółdzielcy już teraz zapraszają wszystkich.

Bezpieczni podopieczni
 - Pięć pań ze Stęszewa zdecydowało się stworzyć spółdzielnię opiekuńczą. Iza, Kazia, Irena, Karolina i Kasia są energiczne i przedsiębiorcze. Osobami starszymi i niepełnosprawnymi opiekują się już od kilku lat i wśród swoich podopiecznych mają już prawdziwie wiernych „klientów". Do tej pory wykonywały zlecenia innych, teraz postanowiły wziąć sprawę w swoje ręce i działać niezależnie. Do pełni szczęścia brakuje im jeszcze skutera. A najlepiej pięciu. Żeby jeszcze bardziej ułatwić sobie zadanie i jeszcze szybciej docierać do podopiecznych.

Integracja w Chaławach

Feniks
 - dlaczego Feniks? Bo odradza się, powstaje z popiołów - za każdym razem piękniejszy i silniejszy. Spółdzielcy z Kostrzyna lubią opisywać swoją karierę w ten sposób. „Feniksa" chce założyć Urząd Miasta w porozumieniu z miejscowym Ośrodkiem Pomocy Społecznej. Trzeba podkreślić, że panie - bo kostrzyńska spółdzielnia jest całkowicie sfeminizowana - w pełnym składzie wytrwały od początku szkoleń, do samego końca. A nie było łatwo, gdyż wiele je dzieli począwszy od wieku poprze temperament i zainteresowania. Jednoczy je za to wspólny cel: zapewnienie pracy jak największej liczbie osób. Różnorodność planowanej oferty pozwala mieć nadzieję, że cel zostanie osiągnięty, a Feniks będzie działał przez dziesięciolecia.

Brainy recruitment
 - Karina i Martyna to absolwentki psychologii. Ich kariera zawodowa ma być prostą kontynuacją badań rozpoczętych podczas studiów. Spółdzielnia Socjalna „Brainy recruitment" chce świadczyć zarówno usługi doradcze z zakresu hr dla dużych firm, ale też prowadzić warsztaty zawodowe dla osób bezrobotnych i poszukujących pracy. Szkolenia mają być tak zaprojektowane, żeby możliwie najlepiej dopasować umiejętności potencjalnych pracowników do oczekiwań pracodawcy. Jednak prawdziwym asem w rękawie spółdzielni jest... nie zdradzajmy tego przedwcześnie - w każdym razie metoda przeprowadzania rekrutacji, którą autorki nazywają jednocześnie „innowacyjną i niedrogą". Pozostaje nam kibicować, życzyć samych sukcesów i niecierpliwie czekać na rynkowy debiut.

Platynowa rączka
: Spółdzielnia Socjalna Platynowa Rączka to jeden z wielu pomysłów grupy założonej z inicjatywy Urzędu Miasta Poznania. Władze miasta chcą dzięki temu rozwiązać problem zadłużenia mieszkańców. Członkowie spółdzielni socjalnej będą realizować zadania zlecane przez Urząd Miasta - w ten sposób zyskają pracę, a miasto szansę na odzyskanie części należnych mu pieniędzy. W czasie oczekiwania na konkretną ofertę Urzędu Miasta grupa bynajmniej nie próżnowała. W czasie pracy wykrystalizowały się nowe pomysły, powstały oryginalne inicjatywy. Najciekawsze z nich to niewątpliwie „Smakosz" i „Platynowa rączka". „Platynowa rączka" miałaby być spółdzielnią świadcząca różnorodne, drobne usługi, głównie naprawy domowe niewymagające wiedzy specjalistycznej. Taki spółdzielczy odpowiednik męża do wynajęcia. Jeśli „Platynowa Rączka" to mąż do wynajęcia, „Smakosz" niewątpliwie byłby odpowiednikiem uzdolnionej kulinarnie żony energicznie zarządzającej firmą cateringową.

Maciej Reczek 
- nazwisko pana Macieja firmuje inicjatywę Urzędu Miasta w Pobiedziskach. W planach jest utworzenie spółdzielni socjalnej osób prawnych. Na chwilę obecną wiadomo tylko tyle, że spółdzielnia powstała z inicjatywy miejscowego Ośrodek Pomocy Społecznej, a zakres powierzanych jej zadań jest niezwykle szeroki. Od usług budowlanych i usługi remontowej poprzez opiekę nad zielenią, brukarstwo, aż do opieki nad nowym torem kajakowym, który całkiem niedawno powstał w Pobiedziskach. Urzędnicy zgodnie zapewniają: Pracy nie zabraknie!

Dziewczyny ze Stęszewa i Karina
Pobiedziszczanka
 - kolejna inicjatywa z Pobiedzisk. Tym razem to spółdzielnia socjalna osób fizycznych. Na razie liczy sobie pięć osób. Członkowie „Pobiedziszczanki" stawiają na turystów. Z myślą o nich otwierają klubokawiarnię mocno inspirowaną lokalnymi legendami. Będzie łączyć bar przekąskowy, kawiarnię i usługi cateringowe. W zamyśle spółdzielców w ich lokalu będzie można zaspokoić nie tylko potrzeby ciała, ale również i ducha. Co dla ducha? Wieczorki autorskie i poetyckie. Współpraca z domem seniora oraz miejscowym domem kultury ma być gwarancją rozrywki wysokiej jakości. Jednym słowem przekąski - zakąski z menu uzupełnionym o kulturę.

Efekt
 - spółdzielnia socjalna założona przez dwa stowarzyszenia: Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne i Akcję Humanitarną „Życie". Spółdzielnia będzie wielobranżowa - specjaliści od architektury krajobrazu zajmą się zielenią, brukarze będą układać kostkę brukową. Poza tym planują zająć się organizacją rozmaitych eventów: urodzin, festynów czy gier ulicznych. Członkowie przyszłej spółdzielni mocno podkreślają, że nie są nastawieni tylko i wyłącznie na działalność gospodarczą, ale również na działalność „charytatywną" - pozarządową. Chce udzielać się społecznie i kulturalne na terenie Piły i okolic miasta. Pozostaje mieć nadzieję, że efekty nie trzeba będzie długo czekać.

Zajęcia integracyjne w Chaławach

Wiecznie młodzi - wiecznie zdrowi - wiecznie aktywni
 - Stowarzyszenie, które chce pomagać w aktywnym spędzaniu czasu zarówno dzieciom jak i starszym osobom. Członkowie Stowarzyszenia wyszli z założenia, że to właśnie te dwie grupy są najbardziej narażone na samotność i najbardziej cierpią z powodu braku dobrze zorganizowanego czasu wolnego, nie mają się gdzie podziać po szkole. Dla seniorów nie ma alternatywy poza telewizorem. Stowarzyszenie razem z lokalnymi domami kultury chce to zmienić. Trzymamy kciuki.

Drzwi szeroko otwarte
 - Drzwi szeroko otwarte to zaproszenie dla emigranta, turysty i obcokrajowca odwiedzającego Poznań. Taki właśnie dom chcą otworzyć członkowie spółdzielni. Ma to być miejsce, do którego obcokrajowcy skierują swoje pierwsze kroki - zwłaszcza ci, dla których przyjazd do Poznania może związany być z lekkim szokiem kulturowym. W domu emigranta wszyscy oni mogą liczyć na kompleksową pomoc. Od językowej, poprzez prawną, do wsparcia w najprostszych sytuacjach życia codziennego, z jakimi przyjdzie im się zmierzyć w Poznaniu.

Komputerowa przemiana
 - Spółdzielnię socjalną „Komputerowa przemiana" utworzyła grupa, która przemianę ma niejako wpisaną w charakter. Pomysł od początku szkoleń przechodził liczne metamorfozy, a pomysł ewoluował od prostej kafejki internetowej aż po prawdziwe centrum informatyczne. Znajdą się w nim: kafejka internetowa, serwis komputerowy, sklep, salon gier, a oprócz tego klubokawiarnia, w której będzie można miło spędzić czas offline. Teraz musi się udać.

Stowarzyszenie Spes 
(łac. Nadzieja) - stowarzyszenie założone przez grupę studentek . W przyszłości dziewczyny chcą prowadzić sieć klubów malucha, na razie zdobywają doświadczenie organizując akcje społecznościowe między innymi na poznańskich Jeżycach.

Stowarzyszenie Inkluzja
 - Inkluzja powstała dla osób opuszczających zakłady karne i ich rodzin. Członkowie Stowarzyszenia - osoby z wiedzą i doświadczeniem z zakresu pedagogiki i resocjalizacji - chcą pomóc byłym więźniom powrócić do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Pomoc objąć ma zarówno doradztwo finansowo-prawne, pośrednictwo w poszukiwaniu pracy, szkolenia i doradztwo.

Stowarzyszenie Otwarte klatki
: stowarzyszenie promujące antygatunkowizm, równość wszystkich gatunków, a oprócz tego (i niejako w związku z tym), kuchnię społeczną i weganizm. Stowarzyszenie tworzy grupa określająca się „głosem zwierząt", która nieformalnie, działa już od kilku lat. Była uczestnikiem i autorem kilku kampanii i akcji uświadamiających. Dawała wskazówki, jak działać i co robić, żeby pomóc. A jest co robić.

Grupa z Krzyża z naszą promotorką

Fundacja Pro-Art - 
została założona przez studentki Akademii Sztuk Pięknych. Ich celem jest zmiana postrzegania zajęć ze sztuki w szkołach. Dziewczyny chcą propagować innowacyjne podejście do edukacji artystycznej, głównie w małych miejscowościach, gdzie oferta kulturalna nie jest tak bogata, jak w dużych miastach. Oferta ma być ekologiczna i wykorzystywać surówce wtórne.

Jaki stąd wniosek? Jest pomysł - jest spółdzielnia (stowarzyszenie, fundacja). Dobry pomysł to już połowa sukcesu i tą połowę większość uczestników naszego projektu ma już za sobą. Teraz czas na drugą połowę - przetestowanie tego pomysłu w praktyce, czyli kolokwialnie rzecz ujmując po prostu ciężką pracę. Wszystkim życzymy cierpliwości, wytrwałości oraz tradycyjnie już - samych sukcesów!