Prognozy nie były obiecujące. Sezon konferencyjny w pełni: za nami były już między innymi Ogólnopolskie Spotkania Ekonomii Społecznej, Ogólnopolskie Forum Spółdzielczości Socjalnej oraz debata upowszechniajaca projekt "Innowacyjny model aktywizacji zawodowej uczestników WTZ". Do tego sezon przedświąteczny w pełni, koniec roku za pasem. Jednym słowem - baliśmy się o frekwencję. Ale, tutaj pozytywne zaskoczenie, nasi spółdzielcy nie zawiedli.
Forum rozpoczęło się od warsztatów z marketingu prowadzonych przez naszą specjalistkę do spraw promocji. Okoliczności przyrody oraz miejsce zobowiązywały, więc chwilami było cokolwiek strasznie, zwłaszcza przy omawianiu siedmiu marketingowych grzechów głównych popełnianych przez przedsiębiorców społecznych (i nie tylko). A żeby nie koncentrować się tylko na krytyce, omówiliśmy również nowe możliwości promocyjne, jakie dać nam może konsorcjum. Stworzenie wspólnej marki to tylko jeden z niezbędnych kroków, jakie musimy podjąć w najbliższym czasie.
Do działania zachęciła nas podczas kolejnego panelu Malwina, jedyna osoba, która wie, jak w piątkowy wieczór zmotywować grupę do pracy (i dlaczego nie potrzeba do tego pieniędzy). Po takiej motywacji energii na rozmowy i działanie starczyło nam jeszcze na wiele, wiele godzin. Kto był, ten wie.
Dobrze zmotywowani pojawiliśmy się następnego dnia rano na panelu poświęconym lustracji, prowadzonym przez (nomen omen) lustratora, Zbyszka Prałata. Dowiedzieliśmy się m.in., że lustracja nie musi oznaczać frustracji oraz że lustratora należy do siebie zaprosić. Idea „nie dla frustracji” była również myślą przewodnią odbywających się następnie warsztatów z księgowości. Z kolei na warsztatach poświęconych współpracy z samorządem, prowadzący – Dariusz Wilczewski – zachęcał nas do przeczytania swojej pracy podyplomowej poświęconej temu zagadnieniu. Trzeba przyznać, że robił to niezbyt przekonująco („praca jest nudna, ale potrzebna”) Czyżby dzień wcześniej opuścił warsztat dotyczący marketingu w PES?
Podsumowaniem Forum było wystąpienie prezesa Stowarzyszenia, Przemysława Piechockiego, którzy w optymistycznych słowach przedstawił wszystkim przyszłość sektora ekonomii społecznej w Polsce. Wniosek – czeka nas dużo pracy był chyba najlepszą informacją, jaką mogliśmy usłyszeć . Ostatecznie, o to właśnie nam wszystkim chodzi, prawda?
ad.